Pulsing
To jedna z metod w której od razu się zakochałam i poczułam jak potężną moc za sobą niesie. Skąd się w ogóle wzięła? Kto ją stworzył?
Zachęcam do poniższej lektury.
Pulsing holistyczny został opracowany w Nowej Zelandii przez Tovi Browning w latach 80. XX wieku. Chociaż Tovi nie „wynalazła” pulsingu (oryginalnie technikę pulsingu opracował Curtis Turchin, czerpiąc z pracy Tragera), wyniosła tę technikę pracy z ciałem na zupełnie nowy poziom. Dzięki swojemu doświadczeniu w doradztwie Gestalt, Tovi rozwinęła filozofię i aspekty psychoterapeutyczne pulsingu, nazywając swoją metodę pulsingiem holistycznym. Była pionierką w swoim czasie, dostrzegając potencjał uzdrawiający złożonej relacji między ciałem a umysłem na długo przed tym, jak koncepcje „ciało-umysł” i „uważność” (mindfulness) stały się popularne. W czasach, gdy wiele terapii skupiało się na bólu i dysfunkcji, Tovi wprowadziła ideę uzdrawiania poprzez przyjemność, świadomość i akceptację, co było wówczas rewolucyjnym podejściem.
Korzenie pulsingu holistycznego sięgają metod pracy z ciałem stworzonych przez dr Miltona Tragera, amerykańskiego tancerza, akrobaty, boksera, naturopaty i lekarza. Trager zauważył, że specyficzne ruchy kołysania i ugniatania wywoływały falujący rytm w ciele, co pomagało łagodzić różne dolegliwości fizyczne. Curtis Turchin zaadaptował te techniki, rozwijając je i nadając im nazwę „Pulsing”. Do swojej metody włączył także elementy pracy z ciałem w stylu Reicha, które opierały się na teorii, że ukryte emocje przechowywane są w mięśniach i tkankach narządów w postaci napięcia.
Turchin czerpał również z bioenergetycznych technik Alexandra Lowena oraz podejścia Matthiasza Alexandra, który podkreślał znaczenie wydłużania i rozszerzania ciała. Zarówno Trager, jak i Turchin stosowali technikę zwaną „podłączeniem”, polegającą na nawiązaniu połączenia z uniwersalną siłą życiową i polami energetycznymi klienta. To wywoływało stan medytacyjny i zwiększało świadomość emocjonalną, fizyczną i energetyczną praktykującego. Dla Tragera „podłączenie” było także sposobem na dotarcie do podświadomości klienta, co miało kluczowe znaczenie w uwalnianiu wzorców fizycznych i emocjonalnych napięć.
Tovi Browning, absolwentka Brytyjskiego College’u Naturopatii i Osteopatii, przeszła szkolenie z pulsingu w Londynie pod koniec lat 70. W latach 80. przeniosła się do Nowej Zelandii, gdzie założyła klinikę osteopatii i naturopatii w Auckland. Łącząc pulsing z innymi swoimi umiejętnościami, uzyskała bardzo pozytywne wyniki. Zdała sobie sprawę, że oprócz pracy z kośćmi, mięśniami i tkankami ciała, pulsing wpływa również na wodę, która stanowi 80% naszego organizmu, co pozwoliło jej wykorzystać właściwości wody jako potężną analogię uzdrawiającą. Jako wyszkolona osteopatka czaszkowa zauważyła, że pulsing działa na rytmy i pulsacje organizmu, szczególnie płynu mózgowo-rdzeniowego, podobnie jak terapia czaszkowo-krzyżowa.
Zamiast terminu „podłączenie”, Tovi mówiła o procesie dwukierunkowym – przepływie energii i równoległym procesie między praktykującym a klientem, który wynika z pełnej obecności w sesji. Dzięki swojemu wykształceniu jako terapeuta Gestalt, zintegrowała dialog i psychoterapeutyczne idee z technikami fizycznymi, tworząc to, co dziś znane jest jako pulsing holistyczny.
Tovi była nauczycielką o niezwykłej charyzmie i inspirującym podejściu, ucząc z gracją i stylem, niczym wykonawca na scenie. Jako praktyk, potrafiła prowadzić swoich uczniów w głąb świadomości ciało-umysł, łagodnie kwestionując ich głęboko zakorzenione przekonania i wzorce życiowe, z akceptacją i otwartością. Była również znakomitą tancerką tańca egipskiego, ucząc swoich uczniów pełnej świadomości ciała, co znacznie wzbogacało ich zdolność do swobodnego, płynnego ruchu podczas pulsingu.
Tovi napisała książkę „Gentle Miracles” (1990), będącą przewodnikiem po filozofii i technikach pulsingu holistycznego, a jej druga książka „The Power of Softness” (2004) rozwija tę tematykę. Wizja Tovi była globalna – w rzeczywistości swoją firmę wydawniczą nazwała Global Embrace. Jej dziedzictwo trwa dalej w jej książkach, w tych, którzy byli jej uczniami, oraz w nowych praktykach i nauczycielach pulsingu holistycznego w Nowej Zelandii, Australii, Izraelu, Europie i innych krajach, gdzie metoda ta wciąż się rozwija
Od tysiącleci ludzie zdają sobie sprawę z siły, jaką niesie rytmiczny ruch. Kołysanie jest naturalną, instynktowną odpowiedzią na stres, chorobę oraz potrzebę ukojenia. Już w łonie matki doświadczaliśmy kołysania, które towarzyszyło nam, gdy płakaliśmy lub odczuwaliśmy strach.
Wczesne lata rozwoju
Tovi Browning prowadziła liczne warsztaty w Nowej Zelandii, promując pulsing holistyczny. W 1990 roku rozpoczęła szkolenie na poziomie dyplomowym dla przyszłych praktyków w Nowej Zelandii, a następnie przeniosła się do Australii, gdzie kontynuowała szkolenia. Po pewnym czasie spędzonym w Wielkiej Brytanii i Włoszech, powróciła do swojego rodzinnego kraju, Izraela, gdzie pracowała do swojej śmierci w 2016 roku.
Po wyjeździe Tovi z Nowej Zelandii, jej nauki kontynuowała Roberta Skye, która prowadziła warsztaty w Nowej Zelandii i Europie.
Powstanie Gildii Pulsingu Holistycznego
W 1991 roku grupa praktyków założyła „Ripples” – pierwszy newsletter, który istnieje do dziś. W 1992 roku absolwenci kursu dyplomowego Tovi założyli Gildię Pulsingu Holistycznego jako sieć wsparcia i sposób na profesjonalizację nowej metody. W 2005 roku Gildia przekształciła się wyłącznie w organizację wspierającą i stowarzyszenie zawodowe. Obecnie szkolenie z pulsingu holistycznego odbywa się w Nowej Zelandii i jest uznawane przez NZ Qualifications Authority.
W 2022 roku Gildia obchodziła swoje 30-lecie, a pulsing holistyczny, podobnie jak jego główny element – woda, nieustannie ewoluuje i rozwija się.
Pulsing w Polsce
Holistyczna terapia pulsacyjna po raz pierwszy został wprowadzony w Polsce w 1990 roku przez Ewę Foley, kiedy to podczas krótkiej wizyty, na zaproszenie pani Lucyny Winnickiej, zaprezentowała go w ramach warsztatów w Akademii Życia w Warszawie.
Terapia ta spotkała się wówczas z bardzo pozytywnym odbiorem, wzbudzając entuzjazm uczestników, którzy otworzyli się na jej uzdrawiający potencjał.
Kilka lat później, podczas Festiwalu Ezoterycznego w Krakowie, Ewa Foley ponownie zaprezentowała pulsing – tym razem w formie wykładu w Nowohuckim Centrum Kultury. I tym razem Terapia zyskała ogromne uznanie wśród słuchaczy, co zapoczątkowało szersze zainteresowanie tą metodą w Polsce.
W kolejnych latach Ewa Foley przeprowadziła wiele warsztatów w różnych miastach, podczas których uczestnicy mieli możliwość nauki podstaw pulsingu. Powstała także grupa wykwalifikowanych „pulsatorów”, którzy kontynuują tę praktykę. Jednym z ważniejszych wydarzeń było stworzenie przez telewizję krakowską reportażu „Puls Życia”, który przedstawiał pracę i warsztaty związane z pulsingiem, co jeszcze bardziej przyczyniło się do popularyzacji tej metody. W Polsce metody naucza między innymi Kasia Gwiazdowska. To dzięki niej poznałam i pokochałam pulsing. Z całego serducha polecam Kasię jako nauczyciela pulsingu, ale też innych pięknych metod wspierania dobrostanu.